„Cheaterzy” to prawdziwa plaga gier online. Wykorzystują oni usterki w grach, by nieuczciwie pokonać przeciwników. Większość twórców gier usuwa konta oszustom. Rockstar postanowił być bardziej złośliwy.
Oszukujesz w grze multiplayer? Licz się z ryzykiem zbanowania konta, utratą swojej pozycji w rankingu i wartościowych przedmiotów kupionych za realne pieniądze. Takie podejście, w mojej ocenie słuszne, stosuje większość twórców gier. Rockstar poszedł o krok dalej.
Oszuści nie są banowani. Każdy, kto w grze Max Payne 3 „cheatuje”, posiada przerobione stany zapisu gry lub wykorzystuje jej ewentualne usterki do oszustw jest oznaczany w pamięci serwera. Od tej pory gra będzie dobierać mu przeciwników takich, jak on. Innych „cheaterów”. Oszuści będą grali przeciwko sobie, a normalni gracze będą mieli święty spokój. Brawo!
Podobnie była także rozwiązana sprawa z oszustami w trainerze do GTA 4 gdzie twórcy modyfikacji pomyśleli aby oddzielić graczy modyfikujących grę od graczy, którzy mają oryginalną wersję gry i to jest jak najbardziej najlepsze rozwiązanie jakie mogło kiedykolwiek powstać. Trzymam kciuki za rozwiązania Rockstar bo jako jeden z niewielu firm specjalizujących się w zabezpieczaniu gier znaczą wysoka poprzeczkę.
Zobacz więcej: http://www.chip.pl/news/rozrywka/gry-sieciowe/2012/06/max-payne-3-z-najskuteczniejsza-mozliwa-ochrona-przed-cheatami#ixzz1xtlOTPRk